Data publikacji: 2015-11-03
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Paulina Holtz: Będę dumna, jeśli przetrwam Runmageddon
Kategoria: LIFESTYLE, Gwiazdy
Paulina Holtz, aktorka teatralna i filmowa. Ogromną popularność przyniosła jej rola Agnieszki Lubicz w telenoweli „Klan”. Na stałe związana z Teatrem Powszechnym.
Paulina Holtz, aktorka teatralna i filmowa. Ogromną popularność przyniosła jej rola Agnieszki Lubicz w telenoweli „Klan”. Na stałe związana z Teatrem Powszechnym. Z Pauliną rozmawiamy o bieganiu, weganizmie i jej fascynacji jogą, a także o udziale w Runmageddonie, który już 7 listopada odbędzie się na poznańskim Hipodromie Wola.
Paulina, jesteś osobą bardzo aktywną fizycznie, dużo biegasz z dystansem maratońskim włącznie, ale żeby zaraz startować w ekstremalnym Runmageddonie?! Co Cię do tego skłoniło? Znudziło Ci się już bieganie po asfalcie?
Nie. Ale lubię wyzwania, lubię zmiany. Bieganie w mieście ma swoje uroki i jest zupełnie inną zabawą niż biegi ekstremalne. Runmageddon od dawna był w zasięgu moich zainteresowań i cieszę się, że wreszcie się udało!
Wiem, że startowałaś już biegach ekstremalnych m.in. w Hunt Runie. Jak wygląda Twoje nastawienie przed Runmageddonem? Spodziewasz się, że będzie trudniej, niż w Bałtowie?
Wiem, że czeka mnie genialna zabawa i wielka duma, jeśli przetrwam! Podejrzewam, że będzie inaczej, może trudniej, ponieważ mniej będzie biegania, a więcej przeszkód, więc nie do końca wiem, jak sobie poradzę. Będę walczyć z moją cudowną drużyną „CHCĘ DO DOMU!” do końca, ale nastawiamy się na wzajemną pomoc, a nie ściganie się. Taki bieg musi być przede wszystkim dobrą i możliwie najbezpieczniejszą zabawą.
Wystartujesz w poznańskiej edycji tego morderczego biegu, podczas której do pokonania będzie 6 kilometrowa trasa z ponad 30 różnymi przeszkodami. Już wiemy, że w bieganiu sobie poradzisz, ale jak to będzie z tymi przeszkodami? Obawiasz się którejś z nich?
Boję się wszystkiego, co grozi kontuzją, więc mam zamiar powściągać swoją ambicję i odpuszczać tam, gdzie zaczyna się robić zbyt niebezpiecznie. Poza bieganiem, uprawiam jeszcze jogę i trening siłowy, więc nie mogę sobie pozwolić na kontuzję. W razie czego zostanę mistrzynią "padnij-powstań"! (śmiech) I tyle. Poza tym nie boje się niczego, bo domyślam się, że nie chcecie nas tam wszystkich ukatrupić po drodze? Prawda, że nie chcecie?
Wspomniałaś o tym, że biegniesz w drużynie „Chcę do domu!”. Ile osób w niej pobiegnie? Czy to będzie drużyna kobieca, czy dla facetów też macie w niej miejsce?
Wyszła nam drużyna złożona z 10 osób, zarówno kobiet jak i facetów. Mamy zamiar wszyscy się wzajemnie wspierać. Szkoda, że odległość od Warszawy wykluczyła część chętnych, zostali najtwardsi i najbardziej zdeterminowani. Damy czadu!
Można jeszcze dołączyć do Twojej drużyny?
Oczywiście! Zapraszam! Biegniemy w grupie o 11.00. Podczas rejestracji wystarczy tylko wpisać drużynę „Chcę do domu!” A przy odbiorze pakietu – odebrać zniżkę. Im liczniejsza drużyna tym większa zniżka.
Oprócz biegania pasjonujesz się również jogą, oraz promujesz wegański styl życia. Podążasz za modą czy odnosisz jakieś korzyści z takiego sposobu na życie?
Gdybym chciała być modna, to bym chodziła na crossfit i robiła triathlon. Mięsa nie jem od 23 lat. Zdrowo się odżywiam, bo nie mam ani czasu, ani ochoty na chorowanie. A poza tym, przy takiej ilości aktywności muszę mieć świadomość właściwego, mądrego odżywiania, bo mogłabym sobie zaszkodzić. Nie ma w tym nic z podążania za modą, za to podążam za swoimi marzeniami.
Jesteś na co dzień bardzo zajętą osobą. Grasz w teatrach Powszechnym i Polonia, występujesz od wielu lat w serialu „Klan”, nagrywasz audiobooki, podkładasz swój głos w wielu produkcjach, jesteś też mamą dwóch córek. Jak Ty znajdujesz jeszcze czas na swoje sportowe pasje?
Sama nie wiem! Ale wydaje mi się, że sekret tkwi w dobrej logistyce, a także w tym, że lubię być w ruchu. Najważniejsze, że nauczyłam się nie poddawać wewnętrznemu leniowi.
Bieganie i joga, rozumiem. Ale jeszcze Kettlebells? Za pół roku zdajesz egzamin na instruktora takich ćwiczeń. Po co Ci to? Co to w ogóle jest?!
Kettlebells według metodologii Strong First, to ćwiczenia z odważnikami kulowymi (taka kula z rączką), skupione głównie na idealnej technice. Pięknie rzeźbią ciało, spalają tkankę tłuszczową, a dodatkowo budują siłę i wzmacniają core, dzięki czemu chronią nasz kręgosłup przed kontuzjami.
Czy podejdę do egzaminu zdecyduję w okolicach stycznia/lutego, jak już upewnię się, że moja technika jest przyzwoita i siła na odpowiednim poziomie.
Paulina, przebiegłaś maraton, jestem pewien że pokonasz również Runmageddon i zostaniesz instruktorem Kettlebells. Co dalej? Jakie kolejne wyzwania chodzą Ci po głowie?
Właśnie wydałam z moją instruktorką książkę "Po pierwsze JOGA", dla wszystkich tych, którzy chcą zacząć swoją przygodę z jogą, także jako treningiem towarzyszącym innym aktywnościom. Mamy w planach warsztaty w całej Polsce, może własny klub… ach, marzeń mamy dużo, ale zobaczymy co się uda zrobić.
Co tam słychać w życiu zawodowym u Pauliny Holtz? Gdzie możemy Cię w najbliższym czasie zobaczyć?
Na scenie Teatru Powszechnego w dwóch spektaklach: "Fantazy" i "Lilla Weneda". W pierwszym gram w pięknej sukni z XIX wieku i klasycznej fryzurze, a w drugiej torturuję i zabijam ludzi jako zła królowa. Jest fajnie! Lubię swoją pracę!
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia na trasie ekstremalnego Runmageddonu!
Grzegorz Dulnik
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Gwiazdy